Zdarza nam się, że mamy zły dzień. I wtedy mamy ochotę komuś przywalić. Drażni nas z pozoru niewinne zachowanie i wyżywamy sie na innych. Często tego potem żałujemy. A wystarczyło na wszystko spojrzeć z dystansem.
Każdy toczy swoją walkę
Ostatnio znalazłem to hasło w sieci "Każdy kogo spotykasz dziś toczy swoją walkę. Bądź miły. Zawsze". Dało mi to do myślenia. Rozejrzałem się dookoła i zacząłem obserwować twarze ludzi. Co do niektórych wiedziałem, z jakimi borykają sie problemami, co do pozostałych nie miałem zielonego pojęcia. A tak naprawdę każdy ma swoje codzienniene sprawy do załatwienia, zmartwienia i każda dodatkowa negatywna szpilka wbita w plecy tylko dokłada ciężaru. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, kiedy jestesmy sarkastyczni lub zwyczajnie aroganccy.
Uświadomiłem sobie też, że na codzień jesteśmy tak zabiegani i gonimy własny ogon, że nie mamy chwili się zatrzymać, przyjrzeć drugiej osobie i zwyczajnie po ludzku być życzliwym.
Empatia
W wielu książkach o rozwoju osobistym jest napisane, że powinniśmy kierować się empatią. Dla niektórych to głębokie wkraczanie w czyjeś życie, stawianie się w jego sytuacji i próba zrozumienia położenia. Ja natomiast mam prostrze rozwiązanie - nie analizuj czyichś zachowań, nie interpretuj. Jeżeli coś wydaje Ci się niezrozumiałe, załóż że dana osoba ma swoje powody by się tak a nie inaczej zachowywać. I że ma dobre intencje. I wspieraj ją. Zwyczajnie bądź uprzejmy, uśmiechnij się - to w zupełności wystarczy. W dzisiejszym świecie mamy deficyt wrażliwości i zwyczajnego bycia po prostu fajnym człowiekiem. Stres, tempo sprawia, że nie zauważamy innym a jeśli już to nie staramy się im pomóc na tyle na ile nas stać.
Oceny, krytyka, porównania
A problem jest głębszy. Od dzieciństwa i w domach i w szkole nas do kogoś porównują, oceniają, szufladkują. Potem podświadomie sami zaczynamy robić to samo. Z tym się będę zadawł, z tym nie, ten mnie w ogóle nie obchodzi, bo to jego wina, że w życiu mu nie wyszło. Tak jednak nie jest tak. Ludzie mają różne historie i sytuacje i często to co widzimy na powierzchni nijak ma się do prawdziwej historii walki, którą toczą.
Nie porównuj, nie krytukuj, nie oceniaj.
Włącz wrażliwość
Zawsze wierzyłem, że stać nas na bycie fajnymi ludźmi. Na dzielenie się swoją energią. Rozejrzyj się. Może przechodzisz obok ludzi i mijasz ich jak cienie a wystarczyłoby pochwalić ich fryzurę, strój - cokolwiek. Może pełen uśmiech z rana sprawi, że ktoś będzie miał dużo lepszy dzień - ja wielokrotnie testowałem to z totalnie nieznajomymi osobami - jakaś pogawędka w autobusie czy na poczcie. Niesamowite rezultaty! Osoba po drugiej stronie też zaczyna być miła i nagle jej dzień staje się dużo lepszy bo ktoś pochwalił jej pracę a nie wyskoczył z postawą roszczeniową.
To wróci do Ciebie - jeśli masz dzieci, one też to zobaczą i się tego nauczą, że świat jest dużo lepszy jeśli ludzie się wspierają a nie atakują.
Zatem apeluję! Bądź miły. Zawsze.
